Aktualności
Dania gotowe – jakich składników unikać ?
Świadome podejmowanie decyzji zakupowych, uważne czytanie etykiet – to klucz do dobrego zdrowia i samopoczucia. Lista podejrzanych, a czasem wręcz szkodliwych substancji, które są składnikami różnorodnych dań gotowych jest obfita. Te najpowszechniejsze i niemal wszechobecne to:
1. Cukier /glukoza – jest niemal wszędzie, od ciastek po wędliny. Uważany jest za główne źródło chorób cywilizacyjnych. Uzależnienie od cukru i smaku słodkiego dotyka aż 95% ludzi, a badania podają, że cukier uzależnia 8 razy bardziej niż kokaina… Dlatego gdy chcemy go odstawić reagujemy jak osoby na odwyku – fatalnym samopoczuciem, bólami głowy, osłabieniem, brakiem energii i chęci do życia. Niestety problemów zdrowotnych najczęściej nie utożsamiamy z cukrem. Jesteśmy nieświadomi, że chleb czy makaron to skrobia, która jest niczym innym jak cząsteczkami glukozy połączonej w łańcuch. Jedna kromka chleba to odpowiednik glukozy z 3 łyżeczek cukru.
2. Glifosat (składnik pestycydów). Obficie dostarczają go nam:
- żywność, która pochodzi z roślin rosnących na polach opryskiwanych herbicydami
- nabiał oraz mięso pochodzące od zwierząt karmionych paszą z opryskiwanych roślin (jw.) - znaczy to mniej więcej tyle, co każdy nabiał i mięso, które nie są ekologiczne.
3. Utlenione tłuszcze jedno- i wielonienasycone, tłuszcze trans – powodują choroby sercowo-naczyniowe oraz nowotwory.
Ich źródło to:
- Wszelkie oleje roślinne, które nie są tłoczone, przechowywane i spożywane na zimno.
- Margaryny – reklamowane jako tłuszcze dbające o dobre zdrowie szczególnie zdrowe serce...
- Frytury – używa się ich w gastronomii oraz cukiernictwie do smażenia wszystkiego (frytki, pączki, chipsy, ryby, mięso itd.). Są groźniejsze nawet od margaryny bo to sam, „czysty” tłuszcz trans. Stosowane bardzo chętnie bo nie dymią, są najtańsze, można je stosować wiele razy i mają długie terminy przydatności.
- Potrawy smażone na maśle (nie wolno na maśle smażyć)
4. Fosforany: difosforany E450, trifosforany E451, polifosforany E452) – występują w nieekologicznych: wyrobach mięsnych, serach topionych, przetworach rybnych, mrożonych frytkach, pieczywie cukierniczym, mrożonych deserach, napojach w proszku, skondensowanym mleku i śmietance itp.
E338 kwas fosforowy – napoje typu cola, zelowane dżemy i owoce;
E339 fosforan sodu, E340 fosforan potasu, E341 fosforan wapnia – nieekologiczne wędliny parzone, mrożone ryby morskie, serki topione, ciasta oraz pieczywo, galaretki, płatki śniadaniowe, śmietanki do kawy itd.
Obciążają nerki, serce, mięśnie. Przyspieszają starzenie, odkładają się w postaci kryształków w rozmaitych tkankach, często w formie bardzo groźnych zwapnień sercowo-naczyniowych i wiele innych...
5. Glutaminian sodu E621 dodawany do niemal każdej żywności, którą znajdziesz na sklepowej półce ( z wyłączeniem EKO/BIO). Inne nazwy na etykietkach lub substancje będące jego sporym źródłem: MSG, jednopotasowy glutaminian, kwas glutaminowy, ekstrakt z drożdży, autolizowane proteiny drożdżowe, teksturowane proteiny, kazeinian wapnia lub sodu, hydrolizowana kukurydza, słód jęczmienny, maltodekstryna, naturalne smaki i aromaty.
Badania podają, że glutaminian jest ogromnym zagrożeniem dla zdrowia ludzi. Wykazuje działanie neurotoksyczne.
6. Azotyny i azotany – E250 nitryt/azotyn sodu, E251 saletra sodowa/azotan sodu, E252 saletra potasowa/azotan potasu – służą m.in. do peklowania wędlin, konserwują, barwią i aromatyzują szynkę, boczek, hot-dogi, wędzone ryby.
7. Siarczyny E220 – stosowane jako konserwant i przeciwutleniacz np. do wina, piwa, cydru, suszonych owoców/bakalii, batonów przetworów, sałatek, mielonego mięsa, kiłbasek itd.
Zarówno azotyny jak i siarczyny niekorzystnie wpływają na mikrobiotę jelitową a co za tym idzie układ odpornościowy, mogą powodować alergie, źle oddziałują na rozrodczość.
8. Tertrazyna, żółcień spożywcza 5, E102 – Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) klasyfikuje tez związek jako czynnik rakotwórczy. Może wywołać poronienie ponieważ stymuluje skurcze macicy, może powodować stany zapalne, u dzieciaków trudności z koncentracją i nauką, nadpobudliwość. Bóle głowy, bezsenność, depresję, alergie.
Spotykamy ją w napojach, gotowych daniach np. zupy, sosy, słodycze – lizaczki, przekąski, deserki – to czym karmimy nasze najukochańsze istoty – dzieci…
Czy ta lista ma straszyć (nie jest ona kompletna i bynajmniej nie wyczerpuje tematu)? Trochę tak- ale przede wszystkim ma uświadomić nam jak niewiele produktów, które jemy ma coś wspólnego ze zdrowiem za to ogromnie dużo z fabryką chemiczną. Podstawa to czytanie informacji na etykietach produktów, które kupujemy. Wiedza i świadomość daje nam możliwość wyeliminowania, przynajmniej w części i tam gdzie mamy na to wpływ, tego co szkodzi zdrowiu.
Stara życiowa mądrość mówi, ze zawsze lepiej jest zapobiegać niż leczyć!
