Szukaj produktów

Aktualności

Mycobacterium vaccae – bakteria szczęścia mieszkające w glebie

15.07.2021

   

 

    Poczucie, że działka to szczęśliwe miejsce, nie jest przypadkiem. Ogrodnicy wiedzieli o tym od tysiącleci, a niedawno zjawisko to zostało zweryfikowane przez naukowców. Wszystko za sprawą Mycobacterium vaccae - bakterii glebowej, należącej do grupy „dobrych mikroorganizmów”. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że spożywamy lub wdychamy ją za każdym razem, gdy spędzamy czas na łonie przyrody. Wniosek nasuwa się sam, otóż pobrudzenie się, czy grzebanie w ziemi jest dobre, a nawet konieczne!

 

 

    Naukowcy i psycholodzy już dawno udowodnili, że ogrodnictwo niesie za sobą szereg korzyści: świeże powietrze, synteza witaminy D, ruch przy pracach działkowych jako ćwiczenia fizyczne, budowanie więzi z naturą, dobra zabawa, poprawa samopoczucia. Ostanie badania udowadniają, że prace na działce, zabawa na podwórku ma wpływ również na nasz mikrobiom – dostarczamy sobie „dobrą” bakterię. Jak wiadomo zdrowa mikroflora jelitowa korzystnie wpływa na naszą odporność, a ona z kolei jest niezbędna do utrzymania zdrowia psychicznego w dobrej kondycji. Pospolita, nieszkodliwa bakteria glebowa - Mycobacterium vaccae, powoduje uwalnianie serotoniny, w konsekwencji poprawia się nastrój oraz funkcjonowanie mózgu. Należy pamiętać, że serotonina pełni funkcję neuroprzekaźnika, a jej niski poziom może powodować zmęczenie, agresję i wywoływać zaburzenia depresyjne. Można więc rzec, że te mikroorganizmy działają na nasz mózg podobnie jak prozac, ale bez skutków ubocznych ;) Dodatkowo M.vaccae nie tylko poprawiają nastrój, również działają na inteligencję.

 

 

    Świat nauki zastanawia się co by się stało, gdyby wstrzyknąć sobie drobnoustroje z gleby do naszego ciała. Dorothy Matthews i Susan Jenks z Sage Colleges w Troy w stanie Nowy Jork sprawdzili czy te mikroorganizmy mogą poprawić zdolność uczenia się. Karmili myszy kanapkami z masłem orzechowym z rozmazem bakterii M.vaccae. Następnie wprowadzili myszy do labiryntu. Okazało się, że osobniki, które zjadły posiłek z M.vaccae przeszły labirynt dwa razy szybciej i wykazywały o połowę mniej zachowań lękowych w porównaniu z tymi, które nie spożyły bakterii. Okazuje się, że serotonina odgrywa ważną rolę w procesie nauki - pomogła myszom nie tylko poprzez zmniejszenie ich strachu, ale też poprzez lepszą koncentrację. Po usunięciu bakterii M.vaccae z diety, myszy nadal funkcjonowały lepiej niż grupa kontrolna przez jakieś trzy tygodnie. Wniosek - bakteria może potencjalnie wpływać na nas poprzez normalny codzienny kontakt, a nie tylko jako szczepionka.  Z kolei dr Mary O'Brien, onkolożka z Royal Marsden Hospital w Londynie przeprowadziła obserwacje naukowe na ludziach chorujących na raka płuc. Zaszczepiała ich szczepem M.vaccae i okazało się, że zmniejszyły się u nich objawy nowotworu, poprawiło się samopoczucie oraz zyskali większą witalność i poprawę funkcji poznawczych.

 

Jeden z naukowców mówi:
„Trzy do czterech liści szpinaku zawiera ponad 800 gatunków bakterii, jedzenie warzyw i owoców prosto z ogrodu może być jedną z dróg do zwiększenia liczby M. vaccae w twoim życiu”.

 

    Naukowcy kontynuują badania i publikują nowe artykuły na temat ograniczania stanów lękowych i obniżania stresu za pomocą M. vaccae. Rozpoczęto również prace nad probiotykiem o właściwościach immunoregulacyjnych podobnych do M.vaccae. Co prawda jeszcze daleka droga, ale to pierwsze kroki do powstania naturalnego leku na zespół stresu pourazowego i depresji. Do tej pory badania potwierdzają to, co ogrodnicy mówili od dawna - ogrodnictwo to świetna terapia.

    Jaki jest dokładny mechanizm wpływania M.vaccae na funkcjonowanie naszego ciała? Jeszcze tego dokładnie nie wiemy. Dobra wiadomość jest taka, że możemy skorzystać z ich dobrodziejstwa za darmo i wszędzie. Jak? Popracujmy z ziemią, przesadźmy rośliny, chodźmy na spacer, a prawdopodobnie będziemy mieć styczność z M.vaccae. Naprawdę warto, ponieważ obcowanie z glebą może zmniejszać uczucie niepokoju oraz pozytywnie wpływać na naszą odporność i zdolność uczenia się. Dodatkowo działają antydepresyjnie i antystresowo. Pamiętajcie, że ten efekt jest tymczasowy, dlatego im częściej zaglądacie na grządki, tym lepiej!


 

Powrót na listę aktualności